Niedzielny wieczór. Siedzę w swoim pokoju, który rozświetla jedynie światło lampki na biurku i ekran laptopa. Próbuję sklecić sensownie brzmiące zdanie, a potem kolejne i kolejne, bo pisanie kwietniowego podsumowania wyjątkowo mi nie idzie. Zakładam słuchawki, puszczam nowo odkrytą nastrojową playlistę na Spotify gdzie akurat leci James Bay. To również odbiega od normy, bo zazwyczaj potrzebuję ciszy do pisania czegokolwiek, ale jak widać dzisiaj łamię wszystkie własne przyzwyczajenia.
Kwiecień wyjątkowo kojarzy mi się z jazdą na rowerze i śledzeniu swoich wyników na Endomondo. Nigdy nie sądziłam, że z własnej woli będę prawie codziennie pokonywać choćby kilka kilometrów, ale raz potrzebowałam zgubić gdzieś moją złość i padła propozycja roweru właśnie. Od tego czasu w miarę systematycznie jeżdżę i odkrywam przepiękne zakątki mojego miejsca zamieszkania, o których nawet nie miałam pojęcia. Dlatego kwiecień to taki zachwyt nad przyrodą, kwitnącym bzem i jego zapachem oraz lody jedzone na postojach.
W minionym miesiącu odkryłam trochę nowej muzyki, nawet takiej której zazwyczaj nie słucham, ale koniec końców zawsze wracam do moich ulubionych gatunków. Jadłam pyszne ciasta, grillowałam, spacerowałam i starałam się najlepiej jak umiałam przeżyć ten kwiecień, a nie tylko go odhaczyć. Nie chciałam znów pisać "kiedy to minęło?", starałam się szukać sobie zajęcia i myślę że poszło mi nad wyraz dobrze.
W międzyczasie oczywiście czytałam (i to całkiem sporo, ale o tym poniżej), oglądałam filmy i seriale, a właściwie jeden. Jestem z siebie niesamowicie zadowolona, bo złapałam jakiegoś czytelniczego powera, który sprawiał że najchętniej pochłaniałabym coś cały czas. Aktualnie czuję trochę przesyt i wrzuciłam na luz, chociaż nie wiem na jak długo ;)
Książki:
♥ "Bez serca"- Marissa Meyer
♥ "Weronika postanawia umrzeć"- Paulo Coelho
♥ "Dla Ciebie księżyc"- M.P.Rawinis
♥ "Zabić Sarai"- J.A.Redmerski
♥ "Miłość i inne zadania na dziś"- Kasie West
♥ "Story of bad boys"- Mathilde Aloha
♥ "To skomplikowane. Julie"- Jessica Park
Jak widać przeczytałam aż 7 książek, choć jedna z nich jest właściwie tak cieniutka, że nazwałabym ją opowiadaniem. Paulo Coelho trochę mnie zaskoczył i oczarował, a trochę zasmucił takim pisaniem o rzeczach oczywistych i nie potrafię jednoznacznie jej ocenić. "Dla Ciebie księżyc" kupiłam z sentymentu do innej książki z tej serii, która swego czasu bardzo mi się podobała, ale choć czyta się to bardzo dobrze, to jest to tak infantylne że momentami bolało. Trzy następne książki to egzemplarze recenzenckie, wyjątkowo w takiej dość sporej jak na mnie ilości, każdą z nich opisałam już na blogu. Natomiast Jessica Park i jej historia to moje odkrycie tego miesiąca! Tak bardzo jestem zaskoczona, że zamówiłam sobie dwa następne tomy w oryginale.
Filmy:
- Alvin i Wiewiórki: Wielka wyprawa- do poprzednich części mam ogromny sentyment i trochę się bałam jak odbiorę tą najnowszą oglądając ją jako dorosła osoba. Nie odczuwałam już takiej ekscytacji jak kiedyś ale dalej bardzo mi się podobało, choć zabrakło większej ilości damskich wiewiórek ;)
- Bestia- chciałam obejrzeć ten film odkąd przeczytałam jego pierwowzór i podobało mi się, chociaż momentami było nudnawo. Nie jest to nic szałowego, ale ma mądre przesłanie i ogląda się całkiem okej.
- Ukryte piękno- zdecydowanie najpiękniejszy film kwietnia. Podoba mi się przesłanie, sposób ukazania radzenia sobie z problemami oraz przede wszystkim ścieżka dźwiękowa! Pomijając już moje ulubione One Republic, to doświadczyłam jeszcze Kaleo czy poznałam piękną piosenkę "Looking too closely", którą ostatnio męczę.
- Zwierzogród, Shrek Trzeci, Alvin i Wiewiórki 3- ponowne obejrzane gdy leciały w telewizji ;)
Seriale:
Tak bardzo poszalałam w minionym miesiącu z serialami, że obejrzałam aż 3...odcinki. Co prawda pochodziły one z Supernatural, który jest świetny, ale tak jakoś nie miałam ochoty na nic więcej.
Wyzwania:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu- 14,5 cm za mną, więc zostało jeszcze 104 cm.
Wyzwanie biblioteczne- z biblioteki przeczytałam jedynie "Weronika postanawia umrzeć".
Inne:
Podsumowanie marca
WWK Przeczytaj i podaj dalej
Zapowiedź najnowszej książki Kasie West
Zapowiedzi:
W maju wychodzi najnowsza Kasie West, którą jednak mam już za sobą i serdecznie polecam! Co więcej? Pewnie "Spętani przeznaczeniem", która na dniach ma do mnie przylecieć. W kwietniu okazało się, że znalazłam jeszcze kilka interesujących pozycji, ale dopiero w trakcie trwania miesiąca, dlatego jestem ciekawa czym zainteresują mnie blogerzy w maju ;)
Plany:
W kwietniu przeczytałam dość sporo i szczerze powiedziawszy chcę trochę odpocząć. Aktualnie czytam "Dżozef" Jakuba Małeckiego oraz "P.S. Kocham Cię" Cecelii Ahern. Na dokończenie czeka drugi tom Malfetto ale szczerze powiedziawszy trochę mnie on nudzi. Do recenzji ma dotrzeć przedpremierowy egzemplarz "Spętanych przeznaczeniem", a do biblioteki powinnam oddać za niedługo "Anioły i demony", więc i one wskakują na listę.
Ależ Ci zazdroszczę tak wspaniale przeżytego kwietnia :) U mnie brak czasu na jakiekolwiek grillowanie, spacery czy rowerowe wycieczki :/ Na szczęście mam kiedy czytać, więc tragedii nie ma :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Może w maju tego czasu będzie więcej ;)
UsuńMoja bliska koleżanka miała tak samo w kwietniu z rowerem. Codziennie pokonywała po kilka/kilkanaście kilometrów i dalej kontynuuje jazdy. Ja szczerze mówiąc tak dawno jeździłam na rowerze, że nie wiem czy kilometr bym przejechała :) Jeśli chodzi o książki, to wszystkie twoje egzemplarze recenzenckie mam w planach, plus oczywiście "To skomplikowane, Julie", którą na szczęście dawno temu kupiłam za jakąś dychę, więc teraz tylko potrzebuję odpowiedniego momentu za zabranie się za nią. Z filmów i serialu nie oglądałam nic, ale zaciekawiłaś mnie "Ukrytym pięknem" a szczególnie ścieżką dźwiękową, więc zapisuję sobie tytuł i mam nadzieję, że uda mi się go obejrzeć :) Życzę udanego i aktywnego maja :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam na początku- tym bardziej, że w zeszłym roku skutecznie do roweru się zniechęciłam, ale właśnie aplikacja trochę mi pomogła, bo to niesamowicie budujące widzieć z kolejnym dniem więcej i więcej przejechanych kilometrów ;)) Właśnie zauważyłam, że "To skomplikowane. Julie" często jest w jakichś koszach z tanimi książkami czy w internecie za jakieś male kwoty, więc żal nie brać <3 Miło mi że zainteresowałam Cię Ukrytym pięknem- mam nadzieję że przypadnie Ci do gustu ^^ Również udanego maja życzę!
UsuńNiezły wynik, brawo! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńDobry wynik. Ja przeczytałam 7/prawie 8 książek w kwietniu. Również aktywnie korzystam z tej pięknej pogody... aż chce się żyć! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To prawda, oby maj dalej był taki piękny! Mam nadzieję, że przeczytane książki się podobały ;))
UsuńWidzę, że udany miesiąc za tobą. Ja wczoraj pierwszy raz wyciągnęłam swój rower i od razu zrobiłam wyczerpującą przejażdżkę. Ledwo co się ruszam dzisiaj :D
OdpowiedzUsuńTeż czekam na kolejne książki Kasie West <3
POCZYTAJ ZE MNĄ
Hahaha tak jest! Ale myślę, że gdzieś tam znajduje się też satysfakcja i duma z samej siebie <3
UsuńTeż przeczytałam 7 książek! Widzę, że miałaś bardzo udany kwiecień, mój też do takich należał :) Wiosenne przejażdżki rowerem <3
OdpowiedzUsuńOby maj okazał się dla nas obu równie łaskawy ;)
Usuń7 książek to świetny wynik! Mi w tym miesiącu udało się przeczytać tylko jedną mniej. A na maj już planuję lekturę "Zabić Sarai". Jestem jej niesamowicie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńhttp://invisiblewoords.blogspot.com/
"Zabić Sarai" jest naprawdę super! Mam nadzieję, że Ci się spodoba ;)
UsuńOoo u mnie też 7 przeczytanych w ubiegłym miesiącu, piona! :D
OdpowiedzUsuńA Anioły i demony strasznie polecam, choć osobiście wolę Kod Leonarda da Vinci, jakoś bardziej leżała mi ta tematyka i własnie od nich rozpoczęła się moja miłość do Browna :D
Obserwuję!
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
Ja "Kod Leonarda da Vinci" bardzo lubię, chociaż zaczęłam czytanie trochę nie po kolei ;)) Tak to jest jak różne źródła podają różne informacje ;D
UsuńPolecam sięgnąć po "spętanych przeznaczeniem", ja nie mogę się oderwać :) <3
OdpowiedzUsuńJa skończyłam wczoraj i również mi się spodobała :)
Usuń